„Jesień, jesień chodź do nas…”
Nadeszła jesień. Wiemy już jakie zmiany w przyrodzie powoduje jej nastanie.
[Gallery not found]Wizyta w Urzędzie Gminy Halinów
Dnia 30 września wraz z naszą panią, mamą Julki oraz mamą Olafa wybraliśmy się na spotkanie z burmistrzem Halinowa, panem Adamem Ciszkowskim.
[Gallery not found]
Pan burmistrz zaprosił nas do swojego gabinetu, po czym zapoznał nas ze specyfiką swojej pracy. Następnie nawiązala się między nami serdeczna rozmowa.
W quizie wiedzy o gminie Halinów, który poprowadził pan Ciszkowski wygrała nasza koleżanka Oliwka, a w nagrodę dostała proporczyk z herbem Halinowa. Pan burmistrz przygotował dla nas również słodki poczęstunek.
U nas już jesień
W naszej sali zagościła jesień. Nasza pani wykonała piękne dekoracje i ozdobiła nimi naszą salę.Kącik przyrody wzbogaciliśmy w kasztany, żołędzie, szyszki, kolorowe liście i kwiatki.
[Gallery not found]
Wycieczka do Komendy Policji
26 września cała nasza grupa wybrała się na wycieczkę do Komisariatu Policji w Halinowie. Nie, nie nic strasznego się nie stało i nikt z nas nie narozrabiał – nasza pani poprosiła pana komendanta, aby pokazał nam jak funkcjonuje komisariat i na czym polega praca policjanta.
Najpierw obejrzeliśmy najważniejsze miejsce tzw. dyżurkę. To właśnie tutaj odbierane są wszystkie ważne telefony. Dlatego tak ważne jest, aby nie robić sobie żartów dzwoniąc do policji tak dla zabawy. W tym czasie ktoś inny naprawdę może potrzebować pomocy.
W naszej sali
Jesteśmy bardzo weseli i pogodni. Ale nie ukrywamy, że jesteśmy też bardzo hałaśliwi. Jest nas przecież aż 26. W zerówce czas upływa nam na radosnej zabawie, ale nie myślcie, że jesteśmy leniuchami. Razem z naszą panią ustaliliśmy kodeks zerówiaka i staramy się go przestrzegać, chociaż czasami nam to nie wychodzi. Uwielbiamy zabawy ruchowe i muzyczne z całą grupą, budowanie z klocków, układanie puzzli i wiele innych zajęć.
Pierwszy dzień w szkole
Pierwszy dzień w szkole minął nam na uroczystym powitaniu roku szkolnego 2011/2012. Pani dyrektor powitała nas i przedstawiła innym uczniom. Potem poszliśmy do naszej sali. Tam powitała nas nasza pani. Pewnie większość z nas troszkę obawiała się tego, jak to będzie w szkole. Pani zapewniła nas jednak, że będziemy się nie tylko uczyli, ale i bawili. Nie wszyscy jednak od razu czuli się jak u siebie, bo już na drugi dzień niektórym z nas poleciały łzy. Ale o tym komu, na pewno wam nie powiemy. Najważniejsze, że łzy pojawiły się w niektórych oczach tylko na krótko. Na razie musimy się wzajemnie poznać i polubić, a temu najlepiej służy wspólna zabawa…
